Fundusz Żubra pomaga przywrócić w Polsce populację susła moręgowanego
21 września, 2022
Śpioch, który przesypia większość swojego życia. Budowniczy nor z kilkoma wyjściami. Krewny wiewiórki i świstaka. Suseł moręgowany to niezwykły gatunek, który pod koniec ubiegłego wieku wyginął w Polsce. Fundusz Żubra pomaga przywrócić jego populację.
Wszyscy znamy powiedzenie „spać jak suseł”, ale mało kto wie, jak potoczyły się w Polsce losy tego uroczego gryzonia. W latach 70. XX wieku suseł moręgowany stał się w Polsce gatunkiem wymarłym.
Od lat podejmuje się próby odbudowania jego populacji. Susły, sprowadzone ze Słowacji i Węgier, rozmnaża się w hodowli, a potem przesiedla na ich naturalne stanowiska. Takie działania prowadzi partner Funduszu Żubra – Polskie Towarzystwo Ochrony Przyrody „Salamandra”. I to z sukcesem, bo populacja susła moręgowanego w Polsce stopniowo rośnie. Dziś liczy już około 1,5 tys. osobników.
Jednak gatunek ten jest wciąż krytycznie zagrożony. Potrzebuje nadzoru przyrodników, hodowli, dokarmiania, a przede wszystkim tworzenia kolejnych miejsc, w których mógłby zamieszkać i byłby chroniony. Dlatego Fundusz Żubra – we współpracy z Towarzystwem „Salamandra” – wspiera m.in. wykup gruntów, na których zamieszkają kolejne grupy susła moręgowanego.
Gatunek parasolowy
Susły najlepiej czują się na rozległych, ubogich łąkach, pastwiskach, ugorach. W wyniku intensywnej gospodarki rolnej oraz zajmowania nieużytków pod inwestycje ubywa takich otwartych terenów. Kiedy duży obszar trawiasty jest dzielony, zajmowany pod uprawy orne, zalesiany, gdy pojawia się droga albo zabudowania, susły nie mają dokąd pójść i wymierają. W ubiegłym wieku susły – jako gryzonie – bywały też tępione.
Tymczasem susły moręgowane to zwierzęta, które nie wchodzą w konflikt z człowiekiem. To tak zwany gatunek parasolowy – chroniąc go, chroni się także inne organizmy związane z suchymi terenami trawiastymi, na przykład rzadkie gatunki roślin, owadów, gadów czy ptaków.
Podziemne apartamenty
Każdy suseł ma własną norę, ale żyje w kolonii. W razie niebezpieczeństwa ostrzega inne osobniki głośnym gwizdem i wszystkie biegną do swoich schronień.
Do wylotów nor prowadzą gwiaździście ścieżki, oczyszczone z wszelkich przeszkód mogących spowolnić ucieczkę. Każda nora ma kilka wyjść, często oddalonych od siebie o kilka metrów. W razie wtargnięcia intruza do jego podziemnego domostwa suseł potrafi błyskawicznie zaczopować korytarz ziemią i wyjść w innym miejscu.
Śpij spokojnie, suśle
Czy suseł, jak to się mawia, „śpi jak suseł”? Rzeczywiście przedstawiciele tego rodzaju gryzoni przesypiają ponad połowę doby oraz okresy niepogody. Zimowy sen zaczynają już nawet w połowie sierpnia. Przed hibernacją gromadzą w ciele zapas tłuszczu i wyściełają podziemny barłóg wonnymi ziołami. Budzą się pod koniec marca lub dopiero w kwietniu. Na powierzchni szukają pożywienia: zielonych części roślin, kwiatów, owadów i swoich ulubionych nasion (łacińska nazwa rodzaju spermophilus oznacza „lubiący nasiona”).
Nowe stanowiska susła, które powstaną dzięki wsparciu Funduszu Żubra, zapewnią susłom idealne warunki do życia: spokojne otoczenie, z dala od hałaśliwych dróg, naturalną łąkową roślinność. Nie będą to tereny zamknięte. Przy odrobinie szczęścia będzie można przez lornetkę podpatrzeć życie susłów. Chyba że akurat będą spać…